15 stycznia 2013

Śniadanie na wzgórzach

Pierwsza próba Garkuchni przy Temple Street Market smakowała rozczarowaniem. Może dlatego tak naturalnie poszło nam z zakupem butelki wina, bagietki i sera? Nie łatwo wypatrzyć sklep z właściwym zaopatrzeniem między knajpkami SoHo, w trakcie przejażki ruchomym chodnikiem na trasie z Central na Mid-Levels. Nie łatwo też dotaszczyć zakupiony towar na Szczyt. Z każdym kolejnym krokiem wzdłuż Old Peak Road apetyt rośnie.

Najpierw karmimy oczy. Wrażenia do zatrzymania w szufladzie z etykietą "NIEZAPOMNIANE".

Czas na śniadanie.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz