9 października 2013

Pakuję plecaki. Zielona, tajska pasta curry.


Ostatnio zafundowałam sobie trzy kulinarne godziny w Indiach, a ponieważ najbliższa wyprawa w odległe rejony z dnia na dzień przesuwa się w czasie, postanawiam w najbliższych dniach przenieść się z wokiem na tajskie wyspy. Jeśli ktoś chętny, już dziś powinien w ramach pakowania bagażu przystąpić do produkcji zielonej, tajskiej pasty curry.


Zielona, tajska pasta curry
  • 10-12 zielonych papryczek chili
  • 1/2 pęczka kolendry, razem z łodyżkami
  • 4 łodygi trawy cytrynowej, posiekane
  • 4 ząbki czosnku, posiekane
  • ok. 6 cm korzeń imbiru, starty
  • 8-10 listków limonki kaffir, porwanych
  • sok i skórka z dwóch limonek
  • 2-3 łyżki sosu rybnego (lub sosu sojowego)
  • 1 łyżka ziaren kolendry, utłuczonych w moździerzu
  • 1/2 łyżki utartego w moździerzu kuminu
Wszystkie składniki utrzeć na pastę. Przechowywać w lodówce do tygodnia lub zamrozić. 


2 komentarze:

  1. Ja zawsze kupuję gotową pastę, ale fajnie wiedzieć, jak zrobić ją samemu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zazwyczaj kupowałam, zawsze coś jednak dodawałam od siebie. Kiedy zaczęłam robić sama w domu, nie muszę już dodatkowo doprawiać :)

      Usuń