Jaśka fasolę mogę jeść w każdej postaci. Pisałam już o boskim musie, którego jest głównym składnikiem. Nie pisałam o równie boskiej zupie, ale pewnie jeszcze kiedyś napiszę. Dziś przedstawię nadwyżkowy hummus z ugotowanej i obranej fasoli, z upieczonymi buraczkami, które na jesień znowu wypełniają moją lodówkę. Obranie fasoli ma kluczowe znaczenie dla idealnie gładkiej konsystencji pasty, zachęcam więc gorąco do niepomijania tego etapu. Do tego jeszcze pełna łyżka domowej tahiny, ząbek czosnku i sok z cytryny, by cieszyć się smakiem różowego hummusu. Świetnie smakuje z ziarenkami granatu i świeżą kolendrą. Do tego chrupiące, bardzo kruche ciasteczka parmezanowo-migdałowe i zdrowa, pyszna przekąska gotowa.
Ciasteczka parmezanowo-migdałowe
przepis własny
- 100 g startego parmezanu
- 100 g mielonych migdałów
- 60 g masła
- 2 łyżki mąki (użyłam ryżowej, tylko dlatego, że akurat nie miałam innej :))
- opcjonalnie dodatki, takie jak rozmaryn, tymianek, wędzona papryka
Z podanych składników zagnieść ciasto. Uformować dwa wałki o średnicy ok 4 cm, zawinąć je w folię i odstawić do lodówki na minimum godzinę. Wałeczki pociąć na krążki o grubości 6-8 mm, piec 16 minut w piekarniku rozgrzanym do 180ºC.
Buraczkowy hummus z fasoli
- 1 szklanka ugotowanej i obranej fasoli (użyłam odmiany Piękny Jaś)
- 2 małe, upieczone w folii buraczki
- 1 łyżka pasty tahini
- 1 ząbek czosnku
- sok z 1/2 cytryny
- ziarenka granatu, dobra oliwa i listki kolendry do podania
Wszystkie składniki pasty z wyjątkiem ziarenek granatu i listków kolendry zmiksować na gładką pastę. Hummus podawać skropiony oliwą, posypaną ziarenkami granatu i listkami kolendry.
Zaintrygowaly mnie te ciasteczka, poniewaz uwielbiam parmezan!
OdpowiedzUsuńOj to będą dla Ciebie idealne! Pszczółko polecam!
UsuńRobiłam już hummus z botwinką, z pieczonym burakiem jeszcze nie - będę musiała kiedyś spróbować i tej wersji. Ciasteczka bardzo apetyczne.
OdpowiedzUsuń