Jeśli miałabym wymienić co nowego wnosi do kuchni listopad, bez wahania odpowiadam: CYKORIĘ. O ile wiosną i latem w sałatkowym menu królują młode, chrupiące listki lekkich sałat, jesienią i zimą najchętniej sięgam po przeróżne odmiany endywii lub sałatę rzymską, które uwielbiam na ciepło. Połówki główek sałaty, szybko zgrilowane na gorącej patelni, nabierają intensywnego smaku i świetnie współgrają z mocnymi dodatkami, jak chociażby OSCYPKIEM. Cykorię traktuję na tysiące sposobów, griluję, zapiekam, duszę, flambiruję, faszeruję, uwielbiam. Ostatnio odkryłam nowy sposób zapiekania, niby nic nowego, a jednak! Gęsty serowy sos a'la beszamel plus chrupiąca posypka z boczku, orzechów i natki. Coś wspaniałego!
Zapiekana cykoria z boczkiem i orzechami
źródło przepisu
- 4 białe cykorie, przecięte wzdłuż na połówki, usunięte środkowe, twarte głąby
- 3 plastry boczku, pocięte w kostkę
- garść orzechów włoskich lub pekan
- 1 łyżka masła
- 2 łyżki mąki
- 2/3 szklanki bulionu
- garść startej goudy
- garść startego parmezanu
- 3 łyżki kremówki
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól i świeżo mielony pieprz, do smaku
- pęczek natki pietruszki
Piekarnik rozgrzać do 200ºC. Boczek zrumienić na patelni, osuszyć na papierowym ręczniku. Na tej samej patelni podprażyć posiekane grubo orzechy. Przełożyć je do miski z boczkiem. Nadal na tej samej patelni szybko zrumienić cykorie, od środkowej strony. Sałaty ułożyć w naczyniu do zapiekania. Wykorzystując tę samą patelnię przygotować sos. Roztopić masło i podsmażyć na nim mąkę, wszystko zalać bulionem i podgrzewać mieszając aż sos zgęstnieje, dodać kremówkę i ser, przyprawić gałką oraz opcjonalnie solą i pieprzem. Sosem zalać cykorie, całość posypać parmezanem. Zapiekać około 40 minut, aż utworzy się brązowa skorupka. Podawać gorące posypane mieszanką boczku, orzechów i grubo siekanej natki.
O matko... nigdy nie jadłam cykorii, a już przez głowę by mi nie przeszło, by ją robić na ciepło! Dzięki za inspirację!
OdpowiedzUsuń