Najczęściej po długim, wieczornym biesiadowaniu, któremu towarzyszy koniecznie wino, zazwyczaj czerwone, kolejnego ranka przygotowuję jajecznicę. Zawsze taką samą, z szynką i świeżym szczypiorkiem. Obowiązkowo z chrupiącym chlebem na zakwasie, posmarowanym masłem. Do tego kubek gorącej herbaty, z dużą ilością plastrów cytryny ze skórką. Dzisiaj byłam zupełnie nieprzygotowana. Nie było ani szynki, ani szczypiorku, ani tym bardziej świeżego chleba. Niby piekarnia pod domem ale śnieg za oknem skutecznie zniechęcił mnie do porannych spacerów. M wymyślił omlet. Nigdy nie robiłam omletów. Nie wiem dlaczego, ta postać jajek wydawała mi się jakaś taka zniechęcająca. Coś mi się kojarzy, jakieś odległe wspomnienie: omlet przesiąknięty tłuszczem i wysmarowany dżemem. Obawiam się, że to własnie owo wspomnienie, miało tak destrukcyjny wpływ na moje postrzeganie tej formy podawania jajek. Unikałam jej skutecznie aż do dziś. Dziś sama zrobiłam omlet. Dodam, że pyszny. Wiedziałam, że nie może być to omlet "na słodko". Znalazłam więc do niego bałkański, słony ser, czerwoną cebulkę i pomidory z puszki. Zerwałam też kilka listków bazylii z mojej małej, zielonej hodowli. Ostatecznie, w bardzo krótkim czasie, zarówno dlatego, że omlet przygotowuje się bardzo szybko, jak i dlatego, że szybko znikł z talerzy, polubiłam omlety.
Omlet z pomidorami, cebulką i serem bałkańskim
- 3 jajka
- 1 łyżka mleka
- 1 łyżka masła
- 1 pokrojony pomidor (może być z puszki lub kilka pomidorków koktajlowych, przeciętych na połówki)
- pół czerwonej cebulki pokrojonej w krążki
- ser bałkański (może być też feta, ser kozi lub wykorzystywany ostatnio przeze mnie tu ser huculski)
- kilka listków bazylii (opcjonalnie, można też wrzucić rukolę lub świeży szpinak)
- sól (ostrożnie, ze względu na słoność sera)
- świeżo mielony pieprz
Jajka roztrzepać rózgą, dodać sól, pieprz i mleko, dokładnie wymieszać. Na patelni roztopić masło, wylać masę jajeczną. Gdy spód dokładnie się zetnie, a góra pozostanie płynna, posypać omlet pomidorami, cebulką i serem. Odczekać minutę, dodać listki bazylii i złożyć omlet na pół, zamykając składniki w środku. Podsmażać jeszcze chwilkę i wyłożyć na talerz. Podawać od razu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz