Pierwszy raz zamówiłam pomarańcze z In Campagna. I przepadłam od pierwszego ugyzienia. W ogóle, to już od samego patrzenia na zawartość cubotto robiło mi się ciepło gdzieś w środku, bo pomarańcze z uroczo zarumienioną skórką wręcz proszą się o skonsumowanie. W marcu przyszły do mnie też cytryny, które to zamierzam ukisić, tak jak to pokazywałam TU oraz najlepsze, kremowe awokado, jakie w życiu jadłam.
Pierwsze pomarańcze pokroiłam w plastry i zalałam RÓŻANYM SYROPEM, z każdej z namaszczeniem odcięłam cenną skórkę, której część przeznaczyłam na domową pomarańczówkę, z reszty przygotowałam skórkę kandyzowaną. Już się nie mogę doczekać kolejnej dostawy! Pomyślałam, że cudownym świątecznym podarkiem będą kandyzowane plastry słodkich pomarańczy, otoczone wytrawną, gorzką czekoladą.
Pomarańcze zamarynowane w syropie z dodatkiem wody różanej, kardamonu i cynamonu dodaję gdzie popadnie. Wspaniale na przykład wzbogacają domową owsiankę, w przypadku tej dzisiejszej, z korzennym puree z dyni zrobiły swoją robotę idealnie. Nawet nie zdawałam sobie sprawy ile może zdziałać taki jeden aromatyczny plasterek.
Korzenna owsianka jaglana z dynią i pomarańczami
- 2/3 szklanki dyni, pokrojonej w kostkę
- 1/2 szklanki mleka kokosowego
- 1/2 szklanki wody
- 1 osnówka gałki muszkatołowej (lub szczypta startej gałki)
- kawałek kory cynamonu
- 1 rozgniecione ziarenko kardamonu
- szczypta soli
- 1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
- 1-2 łyżki syropu klonowego
- plastry pomarańczy w różanym syropie (z TEGO przepisu)
Dynię ugotować do miękkości w mleku kokosowym i wodzie z dodatkiem przypraw. Gdy dynia zacznie się rozpadać, wyjąć przyprawy i zmiksować dynię razem z płynem, w którym się gotowała. Dodać kaszę jaglaną i gotować, aż owsianka nabierze gęstej konsystencji. Gdyby okazała się zbyt gęsta można dolać dodatkowe mleko lub trochę wody. Doprawić syropem klonowym. Podawać gorącą z plastrem pomarańczy, marynowanym w różanym syropie.
Smacznego, zdrowego śniadania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz