W maju wyjątkowo łatwo podążać za ideą slow food'u. Wystarczy pójść z koszykiem na targ. Następnie zawartość koszyka należy najmniejszym możliwym nakładem prac zamienić na wartościowe i pyszne dania. Taki na przykład rabarbar wystarczy pokroić, upchnąć ciasno w kokilkach, polać łyżeczką miodu i przykryć dokładnie zdrową kruszonką ugniecioną z odrobiny masła, zmielonych migdałów i płatków owsianych. Po upieczeniu polać naturalnym jogurtem, najlepiej domowym. Ot, sezonowe śniadanie.
Przepis dodaję do rabarbarowej akcji Olcika
Śniadanie bzem umajone...
OdpowiedzUsuńpysznie :)
Oj, Twój tytuł zdecydowanie bardziej poprawny, literacko :)
Usuńmniam,
OdpowiedzUsuńprzepyszne śniadanko (:
pozdrawiam i dziękuję za Twój udział w rabarbarowej akcji!
Sama przyjemność :) A zapowiada się, że to jeszcze nie koniec...
UsuńOj tak bardzo się cieszę na rabarbarowy sezon! :) Pysznie u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje talentu kulinarnego:) mam pytanie nie tyle co o gotowanie, co o nazwę bądź osobę, która zrobiła grafikę na twoją stronę, bo strasznie mi się podoba
OdpowiedzUsuńGrafika pochodzi z szablonu google, zdjęcia robię sama :)
Usuń